poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Power off

Przeglądam i podglądam. Tyle fajnych rzeczy powstaje! A ja co? Praca, dom, przedszkole, praca, dom, przedszkole....malowanie ścian, planowanie komunii (w domu! :D) album dla małej Zuzanki robiony gdzieś między kolacją dla dzieci, a północą  no i brakuje 3h na dobę. Jeszcze 2 tygodnie,  a potem luz...ha,ha...czyli tylko dom, przedszkole, praca.
A album może niedługo się tu pojawi

2 komentarze:

  1. Rzabo kochana, mówisz, że "tyle fajnych rzeczy powstaje... a ja praca, dom, dom, przedszkole, dom, malowanie itd.itp..."
    Wiesz dobrze, chcę Ci tylko przypomnieć, że Ty jesteś Żoną i Matką, że jesteś piękna w tym kim jesteś, że miłujesz, że Twoja ofiara ma sens, że Twoja praca i codzienność ma sens, bo miłujesz!
    A w tym wszystkim jeszcze jesteś twórcza i Twoje hobby cieszy oko.
    Pozdrawiam serdecznie. Jesteś w mej pamięci i modlitwie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh Aniu Ty to zawsze wiesz jak mnie przywrócić do pionu :)Widzisz tylko czasem tego wszystkiego co muszę jest tak dużo, że zapominam , że powinna mi wystarczyć miłość ;) Siły mi wracają...dziękuję :D

    OdpowiedzUsuń