Skończyłam album dla chrześnicy...zaczęłam 3 lata temu! Miałam do zrobienia ostatnie 3 miesiące z Jej pierwszego roku życia, więc jakoś poszło.
Zrobiłam notesy na prezenty.
W szarościach. A co.
Do kompletu powstaje kartka...mam nadzieję ;) Bo to prezent składkowy ;)
I taki zielono różowy...chociaż różowego nie lubię.
Jeszcze kartka na ślub. Bo się wybieramy po raz pierwszy od nie wiem kiedy.
I na koniec mata.
Chyba najładniejsza ze wszystkich. Trochę mnie poniosło z wielkością i było ciężko przepchnąć toto przez maszynę. Ale skończyłam. Tak naprawdę to miesiąc temu ale zdjęcia robiłam tuż przed odbiorem.