środa, 23 listopada 2011

Idą święta :)

W tym roku postanowiłam zacząć wcześniej produkcję wszelkich ozdób.Dopiero się rozgrzewam...i mam nadzieją że na rozgrzewce nie skończę :D
Karneciki bardzo prościutkie, bo zrobiłam je na wzór dla małych dzieci.  Oczywiście moje córki, jak zobaczyły co robię, też chciały. Muszę jeszcze sfotografować te ich dzieła zanim zabiorą je do szkoły.



I jeszcze choinkowa eskadra. Podchodziłam do tematu jak do jeża. Miało być małe (bo na choinkę) i proste (będą robiły dzieci)...i musiało przypominać samolot i helikopter.  Przy samolocie ispiracjami wsparł mnie kolega, zapalony modelarz ale helikopter to moje dziecko. Zabawa, mimo początkowych oporów, okazała się przednia i nawet moje dziecię dało się wciągnąć w pracę.