Album nadal leży. Nawet nie bardzo wiem gdzie, bo się z przydasiami przeprowadzałam ;) Ale za to gąski przyleciały. Trzy..
Mnie one bardziej gołębie przypominają ale niech tam.
Do gąsek w komplecie metkowiec, podpatrzony u Offcy. Przyznam się bez bicia, że mnie troszkę zdumiał ów produkt. Ale doczytałam i już wiem! Super pomysł :D. Moje dziecko przechrzciło to na memlaka ;)
Oto i on.
A tu jego druga strona w towarzystwie gęsi
Mam nadzieję że będzie się dobrze przeżuwał i memlał. W planach kolejne bardziej kolorowe.
poniedziałek, 27 maja 2013
niedziela, 5 maja 2013
Tort z pieluch
Album jeszcze się nie pojawi, bo drukarka odmówiła współpracy :)
A Zuzka rośnie...Na pierwsza oficjalną wizytę przygotowałam tort z pieluch (dzięki Ewciku za wsparcie) i królika. Króliczka biało - czarna, bo maluchy nie widzą kolorów. Mam jeszcze ochotę na uszycie serii gąsek ...jak starczy czasu i zapału ;)
A Zuzka rośnie...Na pierwsza oficjalną wizytę przygotowałam tort z pieluch (dzięki Ewciku za wsparcie) i królika. Króliczka biało - czarna, bo maluchy nie widzą kolorów. Mam jeszcze ochotę na uszycie serii gąsek ...jak starczy czasu i zapału ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)