Radość wielka! Dzisiaj nabyliśmy sobie tablet graficzny. Namysły trwały od pół roku. Miał być większy i tańszy, a jest mniejszy i droższy. Ale nawet mojego męża nie trzeba było długo namawiać na zmianę opcji, bo różnica okazała się znaczna (nie ma to jak "pomacać" towar przed zakupem ;) )
Teraz grzecznie czeka, aż dzieci pójdą spać....
Poszły...a ja walczę
Miało być łatwo i przyjemnie a tu się trzeba przestawić z myszatej na piórko ;) i jest zabawnie. Po pół godzinnej zabawy i trafiam do celu. Za jakieś dwa tygodnie powinno być lepiej, chyba że nie wytrzymam ;)
jak przeestujesz to daj znać jaki i jak hula
OdpowiedzUsuńniedługo będę musiała zmienić bo mój ma swoje lata