Mimo totalnego braku czasu coś tam udało mi się zrobić. Oczywiście w komputerze - bo tak łatwiej. Niestety nie zdążyłam zrobić z moich skrapów książeczki dla córci na urodziny,,,ale nic to.
Na początek robaczek, którego długo mordowałam a i tak do końca nie jestem zadowolona
....i ślimakożerne dzieci, które dla odmiany powstały ekspresowo
Na koniec mała muszka
śliczne te scrapy:) Z ogromnym urokiem:)
OdpowiedzUsuń