W ferworze walki z pluszaczkiem - patyczaczkiem zapomniałam mu zrobić czułka. No to wrócił z przedszkola i przeszedł operację doszywania tychże. Tu się pociesza w objęciach pańcia ;)
Dzięki Ludko. Ewcik mnie namawia żebym jeszcze takiego uszyła...ale na myśl o tych wszystkich odnóżach skóra mi cierpnie ;) Też żałuję ,że mnie nie było... Młoda miała urodziny
jak szedł do przedszkola to młody był i mu nie wyrosły jeszcze czułki... teraz już dorósł :D
OdpowiedzUsuńTak! Bo patyczaki to w tydzień dorastają :D
OdpowiedzUsuńbossski:)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że Cię dziś nie było:)
Pozdrówka:)
Dzięki Ludko. Ewcik mnie namawia żebym jeszcze takiego uszyła...ale na myśl o tych wszystkich odnóżach skóra mi cierpnie ;)
OdpowiedzUsuńTeż żałuję ,że mnie nie było... Młoda miała urodziny